miniatura

W tym roku czerwiec nie był zgodny z pogodą, jaka powinna być o tej porze. Był ubogi w owoce wiosny, gdyż kilka nocnych przymrozków zniszczyło zawiązki owoców. Ptaki szukały nasion i nie bały się podejść do samego okna, nie obawiały się moich kotów na parapecie. Obserwacja tych dwóch gatunków – przeciwników niebezpiecznych dla siebie, ptaków i kotów, weszła mi już w nałóg. Ten temat zawsze był dla mnie interesujący, a ostatnio odkryłem w nim fascynujące obrazy przyjaźni, pomocy i przykładów wzajemnej obrony. Był to początek czerwca, południe i nagle na parapecie okna pojawiają się dwa ptaki. Była to rzadko spotykana i urzekająca scena przyjaźni. Wróbel i gołąb przyleciały razem, cały czas ćwierkają i gruchają, jakby to była mama z dzieckiem. Jedzą wysypane ziarno, rozprawiając zawzięcie bez przerwy, jak to w rodzinie – i[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się