Jako ludzie nazywający się wierzącymi, gdy mówimy o nadziei, nie mamy na myśli wyłącznie wewnętrznego przekonania i psychicznej siły do widzenia przyszłości w pozytywnych odcieniach. Do tej jakże potrzebnej predyspozycji każdego człowieka, wskazującej na dążenia, które dają chęć do życia i nadają mu sens, pomagając mierzyć się z czarną rozpaczą, dochodzi jeszcze element wiary, oparty na Bożej obietnicy. Jeżeli tak ją będziemy widzieć, to będzie pochodną zaufania, którym darzymy Boga. To nie tylko nasze, wykrzesywane z głębi duszy siły, ale też Boży dar, który przyjmujemy, akceptujemy i którym wzmacniamy nasze mniejsze lub większe predyspozycje. Chrześcijańska nadzieja oprócz tego, że nie zawodzi, a umiera ostatnia, zawsze będzie miała twarz Chrystusa. Taka nadzieja towarzyszy nam w naszej codzienności, podtrzymując w dążeniu do[...]
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.