miniatura

Przed nami wakacyjny czas dla młodzieży, dla pracujących czas urlopów wypoczynkowych. Warszawa zmienia się w tym czasie. Znikają uliczne korki, pieszych też mniej na ulicach. W urzędach mniej gwaru. Rosną sterty składanych dokumentów. Urzędnicy wezmą je do obróbki po powrocie z letniego wypoczynku. Ogólnie w mieście czuje się trochę senną atmosferę. Tak jest co roku. Nikogo to nie dziwi, nie irytuje. W końcu urlop wypoczynkowy to „rzecz święta” – jak wielu uważa. Niech nas nie wprowadzi w błąd odmieniona dynamika życia stołecznej metropolii. Przejezdne ulice, mniejszy ruch na chodnikach i nieco senna atmosfera trwają krótko – zaledwie dwa miesiące. Potem wszystko wraca do tak zwanej normy. Znowu pojawią się tłumy pieszych, korki samochodowe, gwar i pośpiech w urzędach, hałas w szkołach i przed nimi. Życie znowu będzie jak silny wir,[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się