miniatura

Kontynuujemy prezentację Zgromadzeń Ogólnych ŚFL. Są one, jak zapisano w statucie, „najwyższym organem Światowej Federacji Luterańskiej”. Podsumowują poprzedzający okres działania i wyznaczają kierunek pracy zrzeszonych w federacji Kościołów luterańskich na całym świecie.

Zgromadzenia Ogólne odbywają się zwykle co 6 lat. Od momentu założenia federacji odbyło się ich 12. W tym roku gremium to obradować będzie po raz trzynasty, a miejscem spotkania delegatów będzie Kraków. Z tej okazji w kolejnych numerach będziemy prezentować wszystkie Zgromadzenia Ogólne.

Walny zjazd światowego luteranizmu

„Ogrom wkładu w przygotowanie Zjazdu ze strony amerykańskich braci ocenić można dopiero wówczas, gdy się uwzględni, iż w Zjeździe brało udział 241 oficjalnych delegatów poszczególnych Kościołów z 29 krajów ze wszystkich stron świata, reprezentujących z góra 50 milionów luteran, prócz tego ponad 600 oficjalnych gości oraz tysiące gości, pochodzących zarówno z Ameryki, jak i z innych kontynentów świata. Audytorium, w którym odbywały się obrady Zjazdu, mogące pomieścić 10 000 osób, bywało pełne. Mimo to obrady, jak i inne imprezy, i zebrania, odbywały się bez zamieszania, gładko i ściśle według z góry ustalonego planu. (…)

Zjazd rozpoczął się wieczorem, dnia 15 sierpnia, uroczystą procesją oficjalnych delegatów i gości, którzy w liturgicznych strojach, zgrupowani według poszczególnych krajów i Kościołów, udawali się na nabożeństwo. (…)

 

Rozmaitość liturgicznych strojów luterańskich duchownych była obrazem różnej historii i swoistego rozwoju luteranizmu w poszczególnych krajach i świadczy o zżyciu się luteranizmu z tradycjami narodowymi krajów. Jest też ona świadectwem, że rzeczy zewnętrzne nie należą do istoty luteranizmu, lecz posiadają dla niego jedynie znaczenie okolicznościowe. (…)

Walny Zjazd Federacji odbywał się pod hasłem: Chrystus uwalnia i jednoczy. Hasło to było zarazem głównym tematem, jaki rozpatrywano na zjeździe. Czyniono to w ten sposób, iż delegaci i oficjalni goście zostali podzieleni na 20 grup dyskusyjnych, które danego dnia rozpatrywały ten sam podtemat. Było pięć takich podtematów. (…)

O co chodziło zarządowi Federacji przy ustalaniu i przedłożeniu Walnemu Zjazdowi tego właśnie tematu?

Można odpowiedzieć krótko: chodziło o ustalenie i uświadomienie sobie wyznaniowego i teologicznego stanowiska Kościołów luterańskich, zrzeszonych w Federacji, w obrębie całej chrześcijańskiej rodziny na świecie, w szczególności zaś o rolę luteranizmu w ramach ruchu ekumenicznego i o stosunek do niego. Luteranie pragnęli wspólnie przemyśleć swoje zasady i swoje posłannictwo w obliczu aktualnych zagadnień ogólnokościelnych i światowych, określić swoje ideologiczne pozycje i wytyczyć na nowo wyraźniej kierunek swoich poczynań wśród innych członków rodziny chrześcijańskiej. (…)

Czwarty podtemat: – O wolności do służby w świecie był omawiany na podstawie referatu dr E. M. Carlsona, prezydenta jednego z Seminariów Teologicznych w Stanach Zjednoczonych. Końcowe tezy mówią, że chrześcijanin wolny w Chrystusie wyraża swoją wiarę w odniesieniu do świata w aktywnej miłości. To jest służba chrześcijanina w tym świecie. Bez tej służby, to znaczy bez miłości, nie może być ani sprawiedliwości, ani politycznej i socjalnej wolności. Kościół nie powinien siebie utożsamiać z jakimkolwiek systemem politycznym, społecznym lub gospodarczym (ekonomicznym). Jego zadaniem jest raczej nawoływanie wszystkich ludzi i narodów do postępowania w pełnej odpowiedzialności względem Boga i jego Przykazań”.

ks. Andrzej Wantuła,
„Strażnica Ewangeliczna” 22/1957

Z podróży do Minneapolis

„Każdy Kościół należący do Federacji wysyła na walny zjazd określoną liczbę delegatów. Nasz Kościół ma prawo do 4 delegatów. W skład delegacji weszli na podstawie postanowienia Prezydium Naczelnej Rady Kościoła: ks. Karol Kotula, ks. Zygmunt Michelis, ks. dr Wiktor Niemczyk i ks. dr Andrzej Wantuła. (…)

Na skutek zaproszenia delegacji naszej przez prezydenta Kościoła Synodu Missouri dr. Behnken, polecieliśmy po zakończeniu zjazdu w Minneapolis do Springfield, gdzie Kościół ten ma swoje seminarium duchowne. Kościół Synodu Missouri, drugi co do liczby wyznawców Kościół luterski w Północnej  Ameryce, przeszło 2 miliony ochrzczonych, nie należy z powodu swego konserwatywnego i ortodoksyjnego stanowiska do Federacji Luterańskiej. (…)

Z St. Louis pojechaliśmy koleją do Chicago, oddalone o jakieś 300 km w kierunku północno-wschodnim, ażeby tam odwiedzić polski zbór ewangelicki z jego pastorem Borkenhagenem, który był przed wojną pastorem w Suwałkach. (…)

Tam wzięliśmy w niedzielę 1 września udział w nabożeństwie angielskim i polskim. Na nabożeństwie polskim wygłosił kazanie ks. Kotula, inni członkowie delegacji przemówili do zboru na popołudniowym towarzyskim zebraniu, ks. dr Wantuła – po angielsku ze względu na angielską część zboru. Już w Nowym Jorku zetknęliśmy się z całym szeregiem ewangelików pochodzących z Polski”.

Karol Kotula,
„Strażnica Ewangeliczna” 23/1957

Pożegnanie Minneapolis

„Szczególnie jednak imponująca była dla nas uroczystość przygotowana na zakończenie zjazdu w St. Paul – bliźniaczym mieście Minneapolis. Ogromny plac przed Kapitolem zapełniły tłumy ludzi, które zjechały ze wszystkich stron, aby wziąć udział w tej niecodziennej uroczystości. Kilkadziesiąt pięknych autokarów wiozło uczestników zjazdu, delegatów i oficjalnych gości, niezliczone ilości samochodów prywatnych – tych wszystkich, którzy na własną rękę przybyli z bardzo odległych stron, aby uczestniczyć w zakończeniu obrad. Prasa amerykańska oceniła ilość uczestników na ponad 100 000 osób.

Delegaci i oficjalni goście, przedstawicielki kobiet, młodzieży, studentów utworzyli barwny pochód. Delegację każdego państwa poprzedzał transparent. Szli długim szeregiem budząc ogromne zainteresowanie wśród zebranego tłumu. Szczególne zainteresowanie budzili przedstawiciele Argentyny, Australii, Chile, Indii, Tanganiki, Japonii, Indonezji, Madagaskaru, Brazylii. Spośród krajów europejskich najliczniej reprezentowane były Niemcy i kraje skandynawskie.

Dla delegatów przygotowano miejsca siedzące najbliżej mównicy. Dla pozostałych uczestników pozostały już tylko miejsca stojące. Zebrany ponad stutysięczny tłum spokojnie i w skupieniu słuchał przemówień, muzyki, orkiestry i chóru. Na zakończenie wszyscy zaśpiewali reformacyjny hymn Warownym grodem. Każdy w mowie ojczystej – najbliższej jego sercu – dawał wyraz ufności w niezmierzoną opiekę, miłosierdzie i moc Bożą. Niezapomniana i wzruszająca to była chwila!

Ta liczba niejednokrotnie potem w czasie podróży po Ameryce radowała nasze serca i budziła nadzieje. Uroczystość w St. Paul była rzeczywiście imponująca liczebnie. Dała nam ona dzięki temu świadomość przynależności do wielkiej, zwartej, dobrej rodziny luterskiej, wyznającej zasadę »Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego«.

Kościoły silne i bogate postanowiły zatroszczyć się bardziej niż dotychczas o Kościoły słabsze liczebnie i biedniejsze. Otoczeni troskliwością i serdecznością wyjechaliśmy z przeświadczeniem, że wszędzie na świecie mamy braci w Chrystusie, którzy o nas myślą serdecznie”.

Irena Heintze, 
„Strażnica Ewangeliczna” 24/1957

(fragmenty relacji z III Zgromadzenia Ogólnego)

„Zwiastun Ewangelicki” 3/2023