a1

„Gdy nadeszły dni ich oczyszczenia, przewidziane przez Prawo Mojżesza, zanieśli Dziecko do Jerozolimy, aby Je ofiarować Panu, ponieważ tak jest napisane w Prawie Pana: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, według postanowienia zawartego w Prawie Pana”. Łk 2,22-24 (BE)

Kiedy w różnych miejscach swojej służby oprowadzałem gości pokazując kościoły, to często wśród pytań pojawiały i pojawiają się nadal te o nasz, ewangelicki, stosunek do Matki Bożej. Zdziwienie wtedy wywołuje pokazanie w Śpiewniku ewangelickim nabożeństw na trzy święta maryjne: Dzień Ofiarowania Pana Jezusa – Oczyszczenie Marii Panny (2 lutego), Zwiastowanie Marii Pannie (25 marca) i Nawiedzenie Marii Panny (2 lipca). Mimo że te święta zawsze rozpatrujemy chrystocentrycznie, to nie możemy zapominać o tej, którą Bóg wybrał, by dzięki niej Chrystus przyszedł na świat. Dlatego też powstało to rozważanie na podstawie ewangelicznego świadectwa o udaniu się Marii i Józefa do świątyni w Jerozolimie, by ofiarować Bogu pierworodnego Syna i złożyć przewidzianą w Zakonie ofiarę oczyszczenia matki po porodzie.

Święto to jest prawie tak stare, jak Święto Epifanii i było obchodzone w Jerozolimie już w V w. po Chrystusie, a na Zachodzie przyjęło się w wieku VII. Przypomina nam ono ważną prawdę związaną z wczesnym dzieciństwem Jezusa. Mianowicie już od samego początku był on wychowywany w zgodzie z Zakonem, a przez to w pobożności, przez Marię i Józefa. Można zatem powiedzieć, że dbali oni nie tylko o religijny i duchowy rozwój Jezusa, co było ważne w późniejszych latach, ale już od początku zadbali, by został on włączony, poprzez obrzezanie, w Boże przymierze z Narodem Wybranym. Czy Wcielonemu Słowu było to potrzebne? Samemu Jezusowi nie. Przecież był jedno z niebiańskim Ojcem, ale dzięki temu ludzie, do których był posłany, mogli widzieć w Nim jednego z nich – dziedzica Abrahama według ciała.

Jezus jest dla nas najdoskonalszym wzorem i przykładem – jest to niezaprzeczalne, ale na kartach Biblii znajdujemy też inne przykłady posłuszeństwa Bogu i postawy godnej naśladowania. Poprzez Boże wybranie najdoskonalszym takim przykładem spośród ludzi jest właśnie Maria. Ona z pokorą przyjęła Boży plan względem siebie i wiedząc, jakie to niesie za sobą skutki, wykonywała go sumiennie, ale także ze świadomością swojej roli. Jednym z elementów tego sumiennego realizowania Bożego zamierzenia było nie tylko urodzenie Syna Bożego, ale także dbanie o Niego, opiekowanie się i wskazywanie na Boga.

W tym właśnie my, rozważając przyniesienie Jezusa do świątyni, możemy i powinniśmy naśladować matkę naszego Pana. A dotyczy to zwłaszcza rodziców i przyszłych rodziców. Maria daje nam przykład, by już od początku życia dziecka kierować je w stronę Boga. Jak to robić? Poprzez Chrzest Święty, poprzez przykład własnej modlitwy, także o dziecko, poprzez wspólną modlitwę z naszymi dziećmi, czytanie im historii biblijnych, prowadzenie na zajęcia szkółki niedzielnej i lekcje religii. Aby dzieci, tak jak Jezus, już od samego początku były zanurzone w relacji z Bogiem, by modlitwa i wiara były dla nich czymś codziennym i naturalnym.

A co dla nie-rodziców? Maria wciąż pozostaje przykładem i wzorem do naśladowania. Z jednej strony żywej i opartej na miłości relacji z Jezusem, a z drugiej sumiennego i pokornego wypełniania Bożej woli i Bożego powołania. Nie „osiadła na laurach”, nie wzbiła się w pychę z powodu swojej roli w dziele zbawienia, ale dbała także o swoją wiarę, o swoją więź z Bogiem. A przede wszystkim zawsze wskazywała na swojego Syna, co wyraziła wprost podczas wesela w Kanie Galilejskiej, mówiąc do sług: „Zróbcie to, co wam powie” (J 2,5; BE). Obyśmy, za przykładem Marii, także swoim życiem zawsze wskazywali na Chrystusa i każdego dnia postępowali zgodnie z Jego wolą, realizując swoje powołanie Bożego dziecka. Amen.

Dzień ofiarowania Pana Jezusa

„Zwiastun Ewangelicki” 2/2023