miniatura

Święta Bożego Narodzenia w swojej istocie są świętami rodzinnymi, które – jak nakazuje tradycja i ludowe zwyczaje – spędza się w kręgu najbliższych i ważnych sercu przyjaciół. Nie dla wszystkich jednak ten czas jest tak samo przyjemny. Od listopada poprzez świąteczny czas, a później aż do kwietnia w związku z odpisami 1% od naszych podatków, jesteśmy bombardowani reklamami. Najpierw pokazującymi uśmiechnięte wielopokoleniowe rodziny przeżywające radość wigilijnego albo świątecznego dnia przy suto zastawionym stole. A od Nowego Roku – chorymi i niepełnosprawnymi poszukującymi wsparcia. Rozumiem przekaz i cel tych reklam, spotów i społecznych ogłoszeń, ale uważam, że niektóre z nich są okrutne. I choć może osiągają cel w postaci pozyskanych środków, ale z ewangeliczną miłością nie mają wiele wspólnego. Przed świętami w[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się