miniatura

W tym roku mija 25. rocznica powodzi, którą nazwano powodzią stulecia. Czy pamiętacie, że było coś takiego? Ja tak i na pewno pamiętają to starsi opolscy parafianie. W czwartek 10 lipca 1997 roku woda z pobliskiej Odry zalała kaplicę i pomieszczenia parafialne. Dla mnie to było przeżycie i doświadczenie, którego nigdy nie zapomnę. W 15 numerze „Zwiastuna Ewangelickiego” z 10 sierpnia 1997 roku ukazał się pisany przeze mnie Dziennik powodzi. Przechowuję ten numer. Zacząłem czytać i wspomnienia odżyły. Znów w oczach pojawiły się łzy. Możecie się dziwić, że ponad sześćdziesięcioletni facet płacze czytając własne teksty. Jednak to nie Dziennik powodzi mnie wzruszył, ale wspomnienie tego co wówczas przeżyłem. Przed oczami pojawił się widok zalanej kaplicy. „Wchodzimy na balkon kaplicy. Jedno spojrzenie i uciekam. Zamykam się w łazience.[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się