miniatura

Od dłuższego czasu powracam z radością do apokaliptycznego obrazu Kościoła Jezusa Chrystusa, wpatrując się w niego, rozkoszując się nim. Widzę na nim siebie samego – ale nie tylko: „Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i ze wszystkich plemion, i ludów, i języków, którzy stali przed tronem i przed Barankiem, odzianych w szaty białe, z palmami w swych rękach” (Obj 7,9). Kilka wierszy dalej apostoł Jan zapisuje pytanie jednego ze starców: „Kim są i skąd przybyli ci, którzy są ubrani w białe szaty” (Obj 7,13; BE). Skąd przyszliśmy i my? – pytamy. I odpowiadamy: To chrześcijanie wszystkich wieków, jacy żyjąc na Ziemi w różnym czasie i miejscu, zachwyceni wielkim dziełem zbawienia człowieka wyznali wiarę w Jezusa z Nazaretu – objawionego Mesjasza – Chrystusa. To ci, którzy powtórzyli[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się