miniatura

Okres świąteczny przeszedł u mnie jak zwykle spokojnie, zakłócany tylko przez prawie codzienne ataki arytmii serca ze wszystkimi jej „dobrodziejstwami”. Ze spraw domowych nowością jest bezpański mały kotek, który został nie tylko przeze mnie, nie tylko z zadowoleniem, przywitany także z miłością przez mojego „starego” Bieguna, również kiedyś bezdomnego. Przełom lat jest dla mnie radosnym okresem nabożeństw, wielu radiowych koncertów ulubionych kolęd z całego świata i czytania, które człowieka wydobywa z tej studni zła ostatnich miesięcy. Z kłamliwych obietnic, drożyzny i niezbyt łaskawych rozmyślań o przyszłości – jaki będzie rok 2022? Jakie będzie życie nas wszystkich? Każdy z nas u progu nowego roku zastanawiał się nieraz, co dalej. Jestem już w takim wieku, że częściej patrzę wstecz, robiąc remanent swego istnienia, gdyż[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się