„Powierz Panu swoje dzieła, a spełnią się twoje plany. (…) Serce rozważa drogę człowieka, a Pan umacnia jego kroki”. Prz 16,3.9 (BE)
„Jezu, hasłem być nam chciej, gdy rok nowy rozpoczęty, i niech godło męki Twej w sztandar się przemieni święty tym co chcą przy Tobie stać i w przymierzu Twoim trwać” (ŚE 94,1) – pieśń tę, pełną nadziei, napisał ks. Beniamin Schmolck. Jakże trafnie określają jej słowa naszą modlitwę na początku roku, gdy stajemy wobec wielu pytań, wobec wielu niewiadomych! Każda zmiana roku, siłą rzeczy, skłania nas do zadumy i refleksji nad życiem i jego przemijaniem.
Miniony rok nie był łatwym rokiem. Nie opuszczała nas pandemia COVID-19, która pozbawiła życia wiele osób, a w ostatnich miesiącach roku nasze zaniepokojenie wzbudziła sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Z jednej strony rozum podpowiadał, że należy strzec granicy przed naporem emigrantów, z drugiej strony empatia i chrześcijańska miłość bliźniego nakazywała nam stanąć po stronie kobiet i dzieci, które były instrumentalnie wykorzystywane przez białoruski reżim.
Dzisiaj, gdy rozpoczęliśmy nowy rok, mamy nadzieje, że i nasze władze wyciągną wnioski z minionego czasu i przystąpią do opracowania rzetelnych planów na przyszłość, w których naczelne miejsce powinien zajmować człowiek.
Każdy z nas od najmłodszych lat kreśli plany na przyszłość. W rozważanym tu biblijnym tekście czytamy: „Serce rozważa drogę człowieka, a Pan umacnia jego kroki”. Ten fragment z Salomonowych przypowieści zatytułowany jest: Obecność Boga w życiu codziennym człowieka.
Bibliści sądzą, że chociaż niektóre rozdziały Księgi Przypowieści (zwanej w BE Księgą Przysłów) sięgają czasów królestwa Izraela, to wiele z nich powstało w czasach znacznie późniejszych. Księga ta jest więc świadectwem wielu wieków refleksji mędrców Izraela, którzy nie zawahali się przyjąć często nauczania pozabiblijnych mędrców starożytnego Wschodu.
Dawne rady mają pomóc tak kształtować własne życie, aby było zgodne z zamierzeniem Boga. To przekonanie nie jest tylko myślowym uproszczeniem, ale wyraża prawdę, że Bogu nie są obce ani sukcesy, ani niepowodzenia życiowe człowieka, dlatego też autor zachęca: „Powierz Panu swoje dzieła, a spełnią się twoje plany”.
W swoim sercu i wyobraźni nieraz kreśliliśmy fantastyczne i nierealne obrazy przyszłej kariery życiowej, dlatego też wiele naszych planów nie doczekało się nigdy realizacji i pozostało na zawsze w sferze marzeń. Realizacja planów jest daleko trudniejsza, niż samo planowanie. W trakcie natrafiamy na wiele nieprzewidzianych przeszkód, w dodatku nasze możliwości są, niestety, ograniczone.
Spotykamy wielu ludzi rozgoryczonych, sfrustrowanych, często załamanych, gdyż nie udało się im osiągnąć swoich zamierzeń. Może do pewnego stopnia to jest przyczyną, że wielu woli żyć bez żadnych planów, żyć dniem dzisiejszym, nie myśląc o jutrze.
Ten tok myślenia zawładnął niestety młodym pokoleniem tych, którzy najbardziej powinni myśleć o przyszłości. Tymczasem są oni przekonani, że takie stanowisko jest jak najbardziej słuszne i życiowe. Czy warto bowiem zaprzątać sobie myśli planami na przyszłość, skoro nie ma się pewności dnia jutrzejszego? Skoro nie wiadomo, czy otrzymam pracę, na jak długo, czy potrafię utrzymać rodzinę, a może warto szukać lepszego życia na obczyźnie?
Taki, niestety będzie obraz naszych planów, jeśli nie będzie w nich miejsca dla Boga, jeśli nie będzie w nas ufności wobec Niego. Biblijny tekst jednoznacznie i przekonująco mówi, że nie musimy się lękać o swoją przyszłość, jeśli w zaufaniu powierzymy ją Bogu. Wiara w Boga to nie tylko uznawanie twierdzenia, że Bóg istnieje, wiara w Boga jest zupełnie czymś innym; jest oddaniem Mu całej swojej istoty, bezwzględnym zaufaniem Mu, całkowitym zdaniem się na Niego. I takiej wiary potrzeba nam na progu nowego roku, bo tylko wtedy „Pan umocni nasze kroki”, tylko wtedy nie musimy się lękać o przyszłość.
Z taką wiarą możemy podejmować różne plany, zarówno te najbliższe, jak i perspektywiczne. Jeśli bowiem Bóg będzie z nimi, nie musimy się obawiać przyszłości. Amen.
„Zwiastun Ewangelicki” 1/2022