miniatura

„Około południa 5 kwietnia 1943 roku Dietrich zatelefonował do swojej siostry Christine von Dohnanyi. W słuchawce usłyszał obcy męski głos. Wiedział, że w domu odbywa się przeszukanie. Dietrich pośpiesznie sprawdził biurko w swoim pokoju na poddaszu. Chciał się upewnić, że nie zostawił niczego, co gestapo mogłoby użyć przeciwko komukolwiek. Potem czekał na kolejne wydarzenia w sąsiednim domu, u swojej drugiej siostry Ursuli Schleicher. Około godziny szesnastej przyszedł ojciec Karl Bonhoeffer i przekazał Dietrichowi, że dwaj mężczyźni czekają na niego w jego pokoju na poddaszu. Chcą z nim rozmawiać”.* Chłodna noc, na niewygodnej więziennej pryczy, z 5 na 6 kwietnia 1943 roku, była dla Dietricha twardym zderzeniem z więzienną rzeczywistością Tegel – aresztu śledczego Wehrmachtu. Dla Karla i Pauli Bonhoefferów, dla rodzeństwa,[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się