miniatura

Ostatnio dużo miejsca poświęciłem obrazowi „ludu Bożego” w naszym kraju, gdzie z jednej strony mamy paragrafy karne za „profanowanie świętości” – w rozumieniu wszystkiego, co jest krytyką większościowego Kościoła, jego działań i wypowiedzi. Z drugiej jednak strony, spotykamy się nie tylko z krytyką, ale dosłownie z atakami na inne, mniejszościowe Kościoły, co w XXI wieku nie idzie już ani z duchem czasu, ani z zasadami kultury, ani z tzw. ekumenią. Przede wszystkim jest sprzeczne z nauką Chrystusa, która zwraca przede wszystkim uwagę na priorytet miłości w stosunku do każdego człowieka, a szczególnie do braci w wierze. Sto lat temu, a więc już w Europie nowożytnej i wydawałoby się cywilizowanej i nowoczesnej, można było przeczytać takie historyczne i teologiczno-naukowe herezje w Encyklice Editae saepe papieża Piusa X:[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się