miniatura

  Gdy pochylamy się nad tematem tożsamości luterańskiej, warto się zastanowić, co sprawia, że człowiek określa siebie jako luteranina. Czy wystarcza do tego samo opłacenie składki kościelnej? Z pewnością taka odpowiedź wydawałaby się najwygodniejsza. Pamiętam moją pierwszą wizytę w ewangelickim kościele. W zasadzie trafiłem tam przez zupełny przypadek, ale to, co zaskoczyło mnie najbardziej, to widoczne gołym okiem duże zaangażowanie parafian w życie swojej wspólnoty. Do dziś bardzo dobrze to pamiętam, ponieważ wtedy po raz pierwszy spotkałem się z odmiennym obrazem Kościoła niż ten, w którym zostałem wychowany. Żywa wiara nie opiera się tylko na uczęszczaniu w niedzielę do kościoła, ale również, a raczej przede wszystkim na życiu Ewangelią każdego dnia. Nie mam zamiaru ograniczać się tylko do codziennego czytania Pisma[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się