miniatura

Coraz częściej i coraz głośniej słychać głosy, że Kościół należy uciszać i jego zdanie marginalizować. Może trochę zapracowaliśmy na takie stawianie sprawy, bo często jako Kościół wypowiadamy się na temat etyki seksualnej, a za mało mówimy o ucisku czy wyzysku. Motto: „Otwórz swoje usta w obronie niemego i w sprawie wszystkich opuszczonych!”.  Prz 31,8 Mało słyszalny jest głos szeroko pojętego Kościoła, który podejmuje takie tematy, jak: obrona praw pracowniczych, organizacja służby zdrowia, redystrybucja dóbr, obrona mniejszości. Zbyt często, mówiąc potocznie, głos Kościoła kojarzy się z zaglądaniem pod kołdrę. Jak więc z tym głosem Kościoła w kontekście luterańskiego nauczania i przestrzeni publicznej być powinno? Płynne granice tego, co publiczne Nie jest możliwe ścisłe rozróżnienie obszarów tego, co publiczne i[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się