miniatura

„Modliłem się do Pana, mojego Boga, wyznawałem i mówiłem: O Panie mój, Boże wielki i groźny, Ty dochowujesz przymierza i udzielasz łaski tym, którzy Cię kochają i przestrzegają Twoich przykazań! Zgrzeszyliśmy, zawiniliśmy i postępowaliśmy bezbożnie, zbuntowaliśmy się i odstąpiliśmy od Twoich przykazań i ustaw. (…) Nadstaw, mój Boże, ucha i wysłuchaj! Otwórz oczy i zobacz nasze zgliszcza oraz miasto, nad którym wzywano Twojego imienia! Przecież zanosimy przed Tobą błagalne modlitwy
nie ze względu na naszą sprawiedliwość, lecz ufni w Twoje wielkie miłosierdzie. Panie, usłysz! Panie, odpuść! Panie, spójrz i zacznij działać!”.  Dn 9,4-5.18-19 (BE)

Proś! Módl się! – Rogate – to wezwanie piątej niedzieli po Wielkanocy. Modlitwa to jeden z ważniejszych, ale jakże i indywidualnych aspektów naszego chrześcijańskiego życia. Ona jest w naszym życiu, bo nauczyli nas jej nasi rodzice, dziadkowie, nauczono nas jej na lekcjach religii, nauce konfirmacyjnej. Ale czym jest dla nas osobiście? Czy zadawaliśmy sobie to pytanie?

Modlitwa, mówiąc najprościej, to rozmowa z Bogiem. Szczera, płynąca z serca, nie tylko z ust. W modlitwie powinniśmy nazwać wszystko takim, jakim jest. Ten kto decyduje się na rozmowę z Bogiem, decyduje się na otwartość, szczerość. Chrześcijanin gdy wierzy, ale również wtedy, gdy wątpi, ma pytania, zaproszony jest do modlitwy. W rozmowie z Bogiem może zdobyć się na pełną otwartość swoich słów, emocji. Może przyjść do Boga ze swoją codziennością i mieć pewność, że zostanie zrozumiany.

Prorok Daniel pisze o ufności nawet w największym mozole i krzywdzie życia. Izraelici znajdują się w trudnym czasie po zburzeniu świątyni przez Babilończyków, kraj jest splądrowany, lud izraelski opuszczony. Prorok w pokorze widzi beznadziejność sytuacji swojej i ludu, i w modlitwie przychodzi do Boga. „Nadstaw swojego ucha Panie, wysłuchaj modlitwy, Panie odpuść i spójrz!” – modlitwa Daniela nazywana jest Kyrie eleison Starego Testamentu. Jak wiele i w naszych modlitwach próśb i wyznania naszych win.

Na lekcjach religii dzieci zaproszone do modlitwy zastanawiają się, za co mogą Bogu podziękować, o co chcą Go poprosić, co chcą wyznać oraz za co chcą Boga uwielbiać. I my przyjdźmy do Niego w modlitwie z tym co jest w naszym życiu. Modlitwa nie zawsze jest prosta, nieraz trzeba się jej uczyć i doświadczać przez całe życie. Podziękuj, poproś, wyznaj i chwal! – Bóg zaprasza nas do szczególnej więzi z sobą.

Daniel rozpoczyna swoją modlitwę: „»Panie mój, Boże wielki i groźny«, Ty, który jesteś wszechpotężny i do Ciebie wszystko należy również i ja”. My też, jak Daniel, mamy Boga, który składa obietnicę bycia w każdej sytuacji, na każdej drodze w naszym życiu, skorzystajmy z tego! Bóg jest gotowy do każdej rozmowy! Niech modlitwa nie będzie jedynie wyuczoną regułą czy nawykiem, ale niech każdego dnia staje się potrzebą serca.

Apostołowie, naoczni świadkowie, ale i słuchacze Jezusa, następnie pierwsi chrześcijanie zachęcani byli do trwania w modlitwie. Jezus powiedział: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni” (Mt 11,28), przyjdźcie z radościami, ale i ze smutkami, przyjdźcie z wdzięcznością, prośbą, ale i żalami, ja mam dla was czas i wysłucham was.

Mamy niezwykłą możliwość rozmowy z Bogiem o wszystkim, co leży nam na sercu, co zaprząta nasze myśli. Pomyślmy – jak często z tego korzystamy?

Nasza postawa podczas modlitwy jest różna, tak jak i układ rąk, lecz to wszystko nie jest najważniejsze. Ważne jest, czy podchodzimy do tej rozmowy szczerze, czy nasze serce „klęczy” przed Bogiem. Powinniśmy przychodzić w pokorze, z ufnością, w prostocie serca, aby nawiązać z Nim serdeczną i bliską więź. Aby odnaleźć w tej rozmowie coś dla siebie.

Ks. Jan Motyka w podręczniku do nauczania konfirmacyjnego napisał, że „modlitwę można porównać do tętna. Gdy tętno jest nieregularne, człowiek jest poważnie chory; gdy przestaje bić, ustaje życie”. Modlitwa jest tętnem naszego chrześcijańskiego życia, nie zapominajmy o tym! Amen.

5. Niedziela po Wielkanocy (Rogate – Proście)

„Zwiastun Ewangelicki” 9/2021