miniatura

„[Jezus] oznajmił: Zapewniam, zapewniam was, jeden spośród was Mnie wyda. Uczniowie spoglądali na siebie niepewni, o kim mówi. (…) Wtedy on oparł się o pierś Jezusa i zapytał Go: Panie, kto to jest? Jezus odpowiedział: To jest ten, dla którego Ja umoczę kawałek chleba i podam mu. Umoczył więc kawałek, wziął go i dał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty. Gdy on wziął ten kawałek chleba, wszedł w niego szatan. Wówczas Jezus powiedział do niego: Co chcesz czynić, uczyń szybko. Nikt jednak ze spoczywających przy stole nie zrozumiał, dlaczego mu tak powiedział. (…) Kiedy więc wziął ten kawałek chleba, zaraz wyszedł. A była noc”.  J 13,21-22.25-28.30 (BE)

Wkraczamy w czas pasyjny, na drogę przypominania sobie, co doprowadziło Jezusa na krzyż. W tym roku jednak Niedziela Invocavit przenosi nas w scenerię Ostatniej Wieczerzy, w wielkoczwartkowy wieczór tuż przed pojmaniem Jezusa. Mocny początek 40 dni pasji.

Może się wydawać się, że kluczowa w tej historii jest postać Judasza. Pochodzący z południowej Judei mężczyzna stał się symbolem zdrady i rozczarowania. Jest to symbol tak powszechny i tak dobrze rozpoznawalny, że nawet w świecie polityki, kultury czy sportu takim mianem określani są ci, którzy zawiedli zaufanie. Wytyka się ich palcami, przechodzą do historii jako kontrowersyjni. Kroczą ścieżką wyznaczoną przez skarbnika apostołów.

Być może jesteśmy przekonani, że w tej historii wszystko jest jasne, na temat Judasza powiedziano już wszystko. Czy aby na pewno?

Apostoł Jan we wcześniejszych zapiskach dotyczących Judasza wspomina, że był on złodziejem, czym chce przygotować czytelnika na to, co nastąpi w trakcie Wielkiego Tygodnia. Ja jednak nie umiem oprzeć się wrażeniu, że kilka wątków tej historii jest niezwykle tajemniczych. Zdrajcą okazuje się zaufany współpracownik, ten, który odpowiedzialny jest za finanse całej grupy! Do takich zadań nie wybierano przypadkowych osób. Taki człowiek musiał cieszyć się dobrą opinią i szacunkiem pozostałych, którzy musieli mu zawierzyć tak, by powierzyć mu cały majątek. Co więcej, bibliści przypuszczają, że podczas Ostatniej Wieczerzy po lewej stronie Jezusa – na najbardziej honorowym miejscu – ucztę paschalną spożywał właśnie Judasz. Jezus mógł więc z nim poufnie rozmawiać. Ponadto, dziwne jest, że uczniowie nie rozpoznają zdrajcy, wskazanego przez Jezusa poprzez umoczenie kawałka chleba. Nie rozumieją, że Jezus i Judasz rozmawiają o zdradzie, są przekonani, że Mistrz wyznacza skarbnikowi kolejne zadanie. Przynajmniej z tej perspektywy historię opisuje Jan, uczestnik tych wydarzeń, siedzący po prawej stronie Jezusa. A może chodzi właśnie o to, że uczniowie mają nie rozpoznać zdrajcy?

Czytając tę opowieść po 2000 lat, mając w pamięci to, co inni ewangeliści piszą o Judaszu, doskonale wiemy, kto pocałunkiem zdradził Syna Człowieczego. Uczniowie jednak, w samym centrum wydarzeń, tego jeszcze nie wiedzą. Być może zatem gest Jezusa – umoczenie chleba w misie i podanie Judaszowi – nie miał na celu tylko i wyłącznie zdemaskowanie go, lecz danie mu do zrozumienia, że Jezus ciągle chce pozostawać z nim w przyjaźni. Chrystus – wbrew wszystkiemu – poszukuje bliskiej więzi z człowiekiem, który Go zdradzi i doprowadzi do Jego męki oraz potwornej śmierci!

Może zatem to nie Judasz powinien stać w centrum naszego zainteresowania, ale Jezus? Może u progu czasu pasyjnego mamy odkryć, że Jezus kocha zdrajcę, podaje mu kawałek chleba, troszczy się o jego potrzeby fizyczne i duchowe? Mimo że w Judasza – jak czytamy – wstępuje szatan, Jezus go nie odtrąca, nadal uznaje go za swojego przyjaciela. Wie, jak zakończy się ta historia, lecz zaprasza go, by zajął miejsce przy Nim, mimo że Judasz wkracza w noc.

W Janowej narracji w centrum znajduje się Jezus, który umiłował jednakowo swoich przyjaciół aż do końca, co widać na przykładzie skarbnika apostołów. Czy i my jesteśmy gotowi kochać tak – nawet tych, którzy nas skrzywdzili – jak ukochał nasz Pan? Chrystus cierpiał za nas, pozostawiając nam przykład, abyśmy wstępowali w Jego ślady. Amen.

 

1. Niedziela Pasyjna

„Zwiastun Ewangelicki” 4/2021