miniatura

Dwieście sześćdziesiąt milionów to liczba, która w przybliżeniu pokazuje skalę prześladowania chrześcijan przez stulecia po nasz XXI wiek. Chrześcijan w więzieniach, obozach pracy, wypędzanych ze swoich domów. Chrześcijan, których dzieci są porywane, którzy nie mogą piastować urzędów, a żeby się utrzymać, muszą wykonywać źle płatną i najmniej poważaną pracę. Chrześcijan, którzy ze względu na przyznawanie się do Chrystusa są prześladowani w różny sposób. W dniu 15 listopada 2020 r. wspominano o nich podczas Międzynarodowego Dnia Modlitwy za Prześladowany Kościół.

Materiały na ten dzień, które mają pomóc we wspólnej modlitwie, obejmujące m.in. prezentacje do wykorzystania na spotkaniach, przygotowuje organizacja Open Doors, która od lat w różny sposób pomaga prześladowanym. Monitoruje obszary prześladowań, czego efektem jest wydawany corocznie Światowy Indeks Prześladowań, a jednocześnie przygotowuje comiesięczny kalendarz modlitw o prześladowany Kościół. W tym roku modlono się szczególnie o dwa kraje: Pakistan i Algierię – kraj o historycznie chrześcijańskich korzeniach, w którym Kościół po wielu wiekach zaczyna się odradzać i rosnąć. Tamtejsze władze próbują temu przeciwdziałać.

Idea Międzynarodowego Dnia Modlitwy o Prześladowany Kościół zadomawia się również w ewangelickich parafiach. W tym roku m.in. parafianie w Jastrzębiu-Zdroju i Skoczowie modlili się o prześladowanych siostry i braci. Podczas kazania w jastrzębskim kościele Aniela Wawrzeczko, współpracownica Open Doors, przybliżyła sytuację prześladowanych i zachęcała do modlitwy. W Skoczowie podczas nabożeństwa wieczornego, można było usłyszeć świadectwa osób, które jako chrześcijanie żyją pod ciągłą presją często wrogiej im większości.

Nie można zmienić systemu prawnego państw znajdujących się na Światowym Indeksie Prześladowań ani uwolnić więźniów, których jedyną winą jest zawierzenie Chrystusowi. Jesteśmy bezsilni wobec zła, ale znamy Tego, który – choć sam był prześladowany i został zabity – jest Wszechmogący. Możemy wstawiać się za nimi przychodząc przed Jego tron.            

XBW


Grupa IRA w swoim dawnym przeboju zatytułowanym Wiara śpiewała tak: „Powiedz mi co czujesz, kiedy widzisz krew? Czy zamykasz oczy, by nie widzieć zła? (…) świat bez wad to sen”. Ja czuję gniew, złość, niezgodę, czasem bezsilność. W związku z tym nauczyłem się kilku ważnych rzeczy. Po pierwsze: złość daje energię, którą mogę wykorzystać do zmiany. Po drugie, bezsilność nie musi oznaczać bezradności, a tym bardziej bierności. Po trzecie, jestem odpowiedzialny za świat, w którym żyję i choć nie zmienię wszystkiego, to nie oznacza, że powinienem chować głowę w piasek.

Dla mnie oczywiste jest, że Bóg powołał nas do bycia rodziną – Kościołem, do odpowiedzialności i praktycznego wcielania ewangelicznych idei w życie. Międzynarodowy Dzień Modlitwy za Prześladowany Kościół widzę jako możliwość buntu przeciw krzywdzie moich sióstr i braci, zaangażowania i praktycznego wymiaru troski.

ks. Bogdan Wawrzeczko

„Zwiastun Ewangelicki” 23/2020