Bardzo często odwiedzając seniorów, którzy są schorowani, samotni, słyszę wypowiadane z pewnym żalem i bólem twierdzenie, że starość się Panu Bogu nie udała. Zwykle rozpoczynam polemikę i staram się wytłumaczyć, że starość została przez Pana Boga zaplanowana i jest związana z Bożą obietnicą: „Pozostanę ten sam, aż do waszej starości i aż do lat sędziwych będę was nosił” (Iz 46,4). Wiem, że starość często jest związana ze słabościami ciała, różnego rodzaju dolegliwościami, które sprawiają, że nie ma się tylu sił, ruchy są wolniejsze, kroki krótsze, oddech płytszy. Nieraz trzeba liczyć na pomoc innych. I to dla tych, którzy byli aktywni, stale w ruchu i w pracy, którzy pomagali innym, teraz jest trudne do przyjęcia. Na pogrzebie biskupa Jana Szarka zostały wspomniane jego słowa, które wypowiedział kilka miesięcy przed[...]
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.