miniatura

– zmarł prof. Janusz Maciuszko

W dniu 11 września 2020 r. w wieku 63 lat zmarł nagle prof. Janusz Tadeusz Maciuszko. Był teologiem, religioznawcą, jednym z najlepszych historyków Kościoła chrześcijańskiego w Polsce. Był nauczycielem akademickim na wydziale teologicznym Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej (ChAT) w Warszawie, a także w Ewangelikalnej Wyższej Szkole Teologicznej (EWST) we Wrocławiu.

Janusz Maciuszko urodził się 12 marca 1957 r. w Warszawie. W 1981 roku ukończył studia teologiczne w ChAT, a w 1982 r. historię na Uniwersytecie Warszawskim. Doktoryzował się i habilitował w ChAT. W 2003 r. otrzymał tytuł naukowy profesora nauk teologicznych. W swojej macierzystej uczelni pełnił wiele ważnych funkcji. Kierował katedrą teologii historycznej i katedrą nauk o religii. Był dziekanem wydziału teologicznego, a także prorektorem ChAT. Do 2015 r. był redaktorem naczelnym czasopisma „Rocznik Teologiczny ChAT”. W 2014 r. senat ChAT nadał mu Medal za Zasługi dla Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. W roku 2003 był nominowany do Nagrody im. Jana Długosza za książkę Mikołaj Rej – zapomniany teolog ewangelicki z XVI wieku.

Janusz Maciuszko był członkiem parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie. Przez pewien czas był tam też przewodniczącym rady parafialnej. Mimo że całe życie ściśle związany był z Warszawą, to szczególnym sentymentem darzył Mazury. Jego ulubionym miejscem były tam Sorkwity. Z tego powodu rodzina zmarłego zwróciła się z prośbą, aby zamiast kwiatów na grób, przekazywać wsparcie na Społeczno-Kulturalne Stowarzyszenie Przyjaciół Ewangelickiej Parafii w Sorkwitach.

Nabożeństwo pogrzebowe odbyło się 25 września 2020 roku w kościele ewangelickim Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie. Uczestniczyli w nim oprócz rodziny, przyjaciół i parafian przedstawiciele społeczności akademickiej ChAT, a także delegaci różnych Kościołów chrześcijańskich. Nabożeństwo prowadzili: biskup diecezji warszawskiej Jan Cieślar i proboszcz parafii ks. Dariusz Chwastek.

Bp Jan Cieślar w kazaniu powiedział: „Choć nie chciałby, aby rozmyślanie pogrzebowe było skupione na nim, choć pewnie upomniałby teraz kaznodzieję, że taka przemowa nie może być laudacją czy być skoncentrowana na nim, to nie sposób dziś nie dotknąć kwestii osobistych. Kogo żegnamy? Na pewno niezwykłego człowieka, który odcisnął znaczące piętno w dziejach polskiego luteranizmu i to nie tylko dlatego, że to był obszar jego pracy badawczej, ale dlatego że porywał do zainteresowania się kościelną historią”.

Z kolei bp Marek Izdebski z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego żegnając zmarłego podkreślił jego dokonania oraz odwołał się też do wspólnych spotkań od czasów studenckich. W imieniu ChAT zmarłego profesora pożegnał rektor abp prof. Jerzy Pańkowski. Dziękując za wkład w intelektualne życie akademii stwierdził: „W panteonie naszej uczelni mamy takie osobistości jak właśnie profesor Maciuszko, pokazujące, że ChAT potrafiła zdobyć charyzmatycznych naukowców, ale także osoby wszechstronnie uzdolnione z wyczuciem teologicznym wobec innych tradycji”.

W imieniu sekcji ewangelickiej przemawiał prorektor ChAT ks. prof. Bogusław Milerski. Przypomniał o zasługach profesora Maciuszki w pielęgnowaniu akademickiej wspólnoty i istoty idei uniwersytetu: „Profesor jest uosobieniem teologicznej tradycji uniwersyteckiej i właśnie dlatego wspominamy go dziś tak licznie i w takich słowach. Był kontynuatorem tradycji wydziału Teologii Ewangelickiej Uniwersytetu Warszawskiego i gwarantem, że teologia ewangelicka, tradycja ewangelicka i Kościół ewangelicki zachowają reformacyjne korzenie. Januszu, dziękuję Ci za to”. Z ramienia sekcji teologii starokatolickiej zmarłego pożegnał ks. inf. Andrzej Gontarek. Po uroczystościach w kościele urnę z prochami prof. Janusza T. Maciuszko złożono do grobu na cmentarzu ewangelickim przy ul. Młynarskiej. Kazanie nad grobem wygłosił ks. prof. Bogusław Milerski.

Zaangażowanie i pracę zmarłego dobrze podsumowuje wpis na stronie EWST: „Prof. Maciuszko jako wykładowca potrafił zarażać swoją pasją, skłaniał do poszukiwań naukowych i do zadawania pytań. Jego ogromna wiedza i erudycja łączyły się z poczuciem humoru oraz dystansem do samego siebie. Zarówno podczas zajęć, konferencji, spotkań czy w zwykłych rozmowach umiał nie tylko utrzymać uwagę słuchaczy, ale także wzbudzić ich zainteresowanie. Był jednym z nielicznych wykładowców, przy których studenci nie zerkali na zegarki (choć czasem jego zajęcia mocno się przedłużały)”.

na podstawie: www.luteranie.pl, www.chat.edu.pl, www.ewst.pl

„Zwiastun Ewangelicki” 20/2020