Młodzież na Wypasie
Zamiast corocznego, wyjazdowego Fajnego! obozu Centrum Misji i Ewangelizacji wraz z Duszpasterzem Młodzieży Diecezji Cieszyńskiej, zorganizowało w Dzięgielowie w dniach 27 lipca – 2 sierpnia 2020 r. – tym razem na zasadach półkolonii – tydzień zwany „Wypasem”. Większość wydarzeń, na które zaproszono młodzież od 13 roku życia, działa się w otoczeniu CME – na dzięgielowskich łąkach i w dużym namiocie rozstawionym w pobliżu budynku Syloe.
Każdy dzień rozpoczynał się od rejestracji, sprawdzenia temperatury ciała, dla pewności, że wszyscy są zdrowi. Program trwał osiem godzin od obiadu do godziny 21.00. Ważnym jego punktem były tzw. wieczorne społeczności. Hasło tych spotkań brzmiało Zmień perspektywę. Był to czas, kiedy każdy mógł odnowić bądź rozpocząć swoją relację z Bogiem. Słowo Boże rozważali: ks. Piotr Sztwiertnia, ks. Bogusław Sebesta, Andrzej Kaczmarczyk, ks. Marcin Podżorski, ks. Tymoteusz Bujok i mgr teol. Mateusz Mendroch.
Inne obozowe atrakcje to: dyskusje w grupach „na kocykach”, różne gry, czas na integrację całego „stadka” 14 owieczek i 16 baranków, czyli 14 dziewcząt i 16 chłopców. Uczestnicy malowali gigantycznymi mazakami na małych kartkach, szukali nazw stolic różnych państw na terenie CME i grali w siatkówkę. Na zajęciach rękodzieła ozdabiali bawełniane torby, zaplatali bransoletki, farbowali T-shirty, szyli bluzki, a także malowali owieczki na ścianie Syloe. Było grillowanie oraz spotkania i rozmowy przy ognisku.
W prowadzeniu dyskusji w grupach i organizowaniu innych zajęć, a także w prowadzeniu śpiewu i grze na gitarze pomagali wolontariusze. Nad całością od strony organizacyjnej czuwali ks. Tymoteusz Bujok i animatorka pracy z młodzieżą w CME Katarzyna Wesner-Macura.
Marek Cieślar
zdjęcia: Dorota Twardzik, Katarzyna Wesner-Macura
Młodzi, odważni, inni
Od 3 do 9 sierpnia 2020 r. w Dzięgielowie trwały półkolonie dla dzieci Lato na łące, które rozpoczynały się rano i trwały do popołudnia. Wspólny śpiew, scenki teatralne, prowadziły wolontariuszki, a przyciągające uwagę dzieci opowieści o biblijnych bohaterach zawierały wiele ciekawych i ważnych treści. Był też czas na wykonywanie kart pracy, które związane były z tematem danego dnia. Tworzono obozowy lapbook (forma kreatywnego zaprezentowania informacji np. w formie książki). Każdego dnia wklejano do niego biblijne wersety zapisywane w różnorodny, oryginalny sposób.
Po obiedzie był czas na odpoczynek w hamaku lub oglądanie bajek. Po południu odbywały się zajęcia sportowe i plastyczne, był także podwieczorek.
Obóz odwiedzili strażacy z Bażanowic i Dzięgielowa, którzy wyjaśnili dzieciom, co jest ważne przy udzielaniu pierwszej pomocy. Można było sprawdzić się w roli ratownika. Dużą atrakcją był dzień wodny – podczas zabaw wykorzysta-no balony wypełnione wodą, co przyniosło w trakcie upałów nieco ochłody. Z kolei podczas kulinarnego przedpołudnia uczestnicy wraz z opiekunami piekli pierniki.
Każdego dnia był czas, żeby pobyć ze sobą, uczyć się wersetów biblijnych, wspólnie śpiewać. Obóz przebiegał pod hasłem Młodzi, odważni, inni i takie słowa zawierał hymn autorstwa Zbigniewa Kłapy i Jadwigi Kłapy-Zareckiej, który śpiewano co dnia.
W ostatnim dniu Lata na łące student teologii Mikołaj Kotkowski wraz z żoną Anną Kotkowską poprowadzili szkółkę niedzielną, a obóz zakończyła główna organizatorka, koordynatorka pracy z dziećmi w CME Danuta Ostruszka.
Zanurzeni w rozmowach o Bogu
Zanurz się – tak brzmiało motto obozu dla młodzieży, który w dniach 4-14 sierpnia 2020 r. zorganizowały parafie ewangelickie w Pszczynie i Skoczowie. Uczestnicy wraz z opiekunami, razem 75 osób, pojechali do miejscowości Stary Borek niedaleko Kołobrzegu. Dziesięć dni słonecznej pogody umożliwiło plażowanie i morskie kąpiele. Poza tym obozowicze zwiedzali Pomorze Zachodnie – Trzęsacz, latarnię morską w Świnoujściu, jezioro Turkusowe i Międzyzdroje. Szczególną atrakcją ze względu na znaczną wysokość fal był rejs statkiem po morzu. Na terenie ośrodka młodzież grała w piłkę nożną, siatkówkę, trambambulę, baseball, a także gry planszowe i karciane. Kadra zapewniła również zajęcia artystyczno-plastyczne oraz muzyczno-wokalne.
Powyższy opis dobrze pasuje do większości obozów tzw. świeckich. Niemniej jednak cieszy fakt, że w ankietach uczestnicy bardzo wysoko ocenili impulsy chrześcijańskie: czas porannych dyskusji o życiu w wierze, m.in. o przebaczeniu, Kościele, przyjaźni, stereotypach, jak też wieczorne spotkania tematyczne o pokorze i pysze, wyświechtanych sloganach o Bogu, samoocenie, marzeniach, oraz językach miłości i inne. Bezsprzecznie największe przeżycie duchowe miało miejsce podczas niedzielnego spotkania wieczornego, po którym wielu uczestników pozostało w sali, by rozmawiać i modlić się.
XMCZ
zdjęcia: Mateusz Sikora, Karina Kwoka
Wielce raduje się moje serce, że tak liczna grupa młodych ludzi wybrała się na obóz. Że można się było integrować i podejmować różne inicjatywy „live”, a nie zdalnie lub online. Przyznaję, że z wielkimi obawami przystępowałem do organizacji obozu. Jeszcze więcej niepewności towarzyszyło mi w trakcie, bo przecież wystarczyłby jeden przypadek wirusa. Jednak to szeroko pojęte hasło „zanurz się” wnosiło wewnętrzny pokój, że Ten, dzięki któremu rozpoczęło się dobre dzieło, dopełni je aż do końca (por. Flp 1,6). Dzięki Bożemu błogosławieństwu „niemoż(e)live” stało się możliwe.
Mirosław Czyż
„Zwiastun Ewangelicki” 17/2020