miniatura

Pandemia ogarnia wiele krajów

Włochy. Kościół Ewangelicko-Luterański we Włoszech (Chiesa Evangelica Luterana in Italia) prowadzi w Neapolu Szpital Ewangelicki Villa Betania. Jest on położony w jednej z najbiedniejszych części miasta i zapewnia specjalistyczną pomoc ludziom wszystkich wyznań oraz niewierzącym, oferując bezpłatne leczenie także imigrantom i innym, którzy nie są w stanie zapłacić za opiekę medyczną. Sytuację w tej placówce medycznej przedstawia Cordelia Vitiello. Jest ona członkinią Rady Światowej Federacji Luterańskiej, a przede wszystkim przewodniczącą rady zarządzającej szpitala.

Gdy liczba zachorowań na koronawirusa we Włoszech wzrosła znacząco w drugim tygodniu marca, zarząd podjął trudną decyzję o zawieszeniu większości świadczeń i przygotował miejsca dla osób wymagających natychmiastowego leczenia objawów związanych z wirusem. Choć większość zgonów miała miejsce w miastach i miasteczkach na północy Włoch, to obecnie we wszystkich regionach kraju rośnie liczba infekcji i ofiar śmiertelnych. „To bardzo trudna sytuacja – mówi Vitiello – ale dostosowujemy się najlepiej, jak potrafimy i staramy się znaleźć sposoby radzenia sobie z kryzysem”.

Lekarze i inni pracownicy pracują przez całą dobę, ale brakuje im masek chirurgicznych, fartuchów ochronnych i rękawiczek. Kościół ewangelicki w Chinach, gdzie liczba zakażeń maleje, nawiązał kontakt ze szpitalem i wysyła potrzebne zapasy sprzętu. We Włoszech wiele fabryk zmieniło swój profil produkcji i wytwarza niezbędny sprzęt medyczny.

Vitiello jest również zaniepokojona długoterminowymi konsekwencjami kryzysu, w tym problemami finansowymi. Ona i reszta rady, w skład której wchodzą członkowie siedmiu włoskich wspólnot protestanckich, są głęboko wdzięczni za fundusze, które zostały obiecane przez Kościół Ewangelicko-Luterański w Ameryce (ELCA), a także za zwiększenie regularnego wsparcia ze strony Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła w Wirtembergii (Niemcy) oraz Kościoła waldensów we Włoszech.

Zgodnie z wytycznymi rządu włoskiego parafie luterańskie we Włoszech nie organizują żadnych nabożeństw. „Duchowni nagrywają codzienne modlitwy i komunikują się z parafianami na przykład za pomocą aplikacji WhatsApp – wyjaśnia Vitiello – ponieważ ludzie starają się pozostać w kontakcie i wspierać się nawzajem”. Włosi szukają sposobów na uspokojenie się. Temu służą m.in. codzienne wieczorne koncerty, podczas których ludzie zbierają się – na odległość – na balkonach swoich mieszkań, aby wspólnie śpiewać ulubione piosenki lub czytać poezję. „Wydaje mi się, że pod koniec kryzysu pojawią się nowe style życia – mówi Vitiello – ludzie zaczynają rozumieć, że życie to coś więcej niż tylko praca i odkrywają na nowo znaczenie kultury, rozmowy i kontaktów międzyludzkich”.

na podstawie: www.lutheranworld.com

W ciągu ostatnich kilku dni Bratnia Pomoc Gustawa Adolfa w Niemczech (Gustav-Adolf-Werk; GAW) otrzymała wiele informacji od swoich Kościołów partnerskich na temat sytuacji w obliczu pandemii koronawirusa.

Syria. Pastor Ibrahima Nseira z arabskiej wspólnoty ewangelickiej NESSL napisał, że wszystkie szkoły, w tym protestanckie, zostały zamknięte. „Nie jestem przekonany, że opieka zdrowotna wytrzyma ten kryzys” – pisze pastor Nseir. „Boję się o naszych parafian. Prawdopodobnie dobra opieka medyczna będzie tylko w Damaszku”. Opisuje także katastrofalną sytuację w Aleppo związaną z zaopatrzeniem w żywność.

Wenezuela. Panuje tam duża niepewność. Swoboda przemieszczania się jest ograniczona w całym kraju. Brakuje żywności, co było już problemem wcześniej, a ludzie są głodni i nie mogą nic kupić. Rząd nie ma środków na poradzenie sobie z tym kryzysem. Nikt nie wie, ile osób w Wenezueli zostało zarażonych.

Kolumbia. Siedziba Kościoła w Kolumbii została zamknięta, pracownicy pracują zdalnie. Wszystkie wydarzenia kościelne zostały odwołane. Duchowni zostali poproszeni o znalezienie twórczych sposobów na utrzymanie Kościoła we wspólnocie. „W czasach kryzysu jesteśmy wdzięczni za wsparcie poprzez modlitwę wszystkich braci i sióstr na całym świecie. Szczególnie dziękujemy GAW za wszelkie wsparcie. Będziemy się modlić za was wszystkich!” – napisał biskup Atahualpa Hernández.

Chile. Pastor Nicole Oehler opisuje sytuację w luterańskiej szkole Belén Villa O’Higgins: „Tutaj szkoły były zamknięte początkowo na 14 dni, ale potrwa to dłużej. Niestety nasi wolontariusze z zagranicy muszą w tym tygodniu opuścić kraj. Chile przeszło z jednego stanu wyjątkowego do drugiego. Referendum w sprawie nowej konstytucji powinno zostać przełożone – wszyscy się z tym zgadzają. Epidemia zaostrza problemy społeczne i dopiero się okaże, jak wszystko się rozwinie”.

na podstawie: www.unserekirche.de

„Zwiastun Ewangelicki” 7/2020